W medycynie jest tak naprawdę tylko jeden wyznacznik tego, czy coś nadaje się do użycia w praktyce. Jest to idealna jakość, którą musi się cechować cały sprzęt, który kiedykolwiek zetknie się z pacjentem. Nie może być tak, że jakiś przedmiot jest tylko w miarę czysty, wiertło dentystyczne radzi sobie w miarę dobrze z zębem, a aparaty RTG zazwyczaj robią wyraźne zdjęcia i najczęściej nie przekraczają norm ilości przyjętego przez pacjenta promieniowania. Jest to dla nas oczywiste i w żadnym razie nikt by nie zgodził się na jakikolwiek inny poziom jakości. Jeśli jednak spojrzymy na oferty sklepów oferujących chociażby sprzęt stomatologiczny, zauważymy od razu, że nawet bardzo podobny do siebie sprzęt stomatologiczny może posiadać zupełnie inne ceny. W przypadku telewizorów, samochodów czy butów związane jest to głównie z jakością wykonania, ale tutaj nie możemy sobie pozwolić na przeciętną jakość. Różnice muszą leżeć gdzieś indziej.
Sprzęt stomatologiczny posiada różną cenę głównie ze względu na skalę udogodnień, jakie oferuje praktykom medycyny. Zobaczyć to można najlepiej na przykładzie. Weźmy takie autoklawy. W ich wypadku zawsze musimy osiągnąć idealną czystość dezynfekowanego sprzętu i nie można pójść tutaj na żadne kompromisy, bo skończyłoby się to po prostu katastrofalnie. Szukać oszczędności trzeba na wygodzie pracy. Dobry autoklaw możemy zdefiniować jako urządzenie, które w szybki i ekonomiczny sposób jest w stanie poradzić sobie z dużą ilość sprzętu stomatologicznego. Jeśli zdecydujemy się na urządzenie, które będzie w stanie dezynfekować w jednostce czasu mniejszą ilość sprzętu medycznego, albo będzie to robiło przy znacznie większym poborze prądu, jego cena na pewno będzie niższa. W praktyce zazwyczaj można liczyć na znaczne obniżenie ceny, jeśli zdecydujemy się na autoklaw o dłuższym czasie pracy, co jest uciążliwe, ale dla większości gabinetów stomatologicznych bez większego znaczenia.
W ten sam sposób można traktować także wszystkie inne elementy, które składają się na sprzęt stomatologiczny wykorzystywany w gabinetach stomatologicznych. Największe pole do popisu mamy oczywiście w przypadku urządzeń i narzędzi, które nie są bezpośrednio wykorzystywane do pracy z pacjentem, albo są przedmiotami niezaangażowanymi w sam proces leczenia. W przypadku samego leczenia żadne oszczędności możliwe nie są i najlepiej jest ich nawet nie rozważać w trosce o dobro pacjentów.